Filip poetą?


Cześć i czołem! 
 
Dzisiaj chciałbym podzielić się z wami przemyśleniami na temat języka, a dokładniej na temat granic, które język nam stwarza. W bardzo prosty sposób można to przedstawić na przykładzie tekstów literackich, które są omawiane w szkole, na lekcjach języka polskiego. Wielu moich znajomych skarży się na niezrozumienie przekazu artysty.

Pamiętam sytuacje kiedy interpretowaliśmy wiersz pt.”Krzyż i dziecko” Cypriana Kamila Norwida. Nic z niego nie rozumiałem i nie dlatego, że moje zdolności językowe są nierozwinięte, chociaż parę innych osób nie zgodziłoby się ze mną. Teraz wiem czym to jest spowodowane. Czytam za mało poezji i jestem na nią za mało wrażliwy, to jest moją granicą językową, która ogranicza świat- świat literatury i poezji.
Przez moje braki nie jestem w stanie poprawnie odczytać przekazu autora, zawsze podchodzę do interpretacji schematycznie. Jest to pewnego rodzaju zamknięcie się na piękno i różnorodność jakie niesie ze sobą literatura.
Wielu z was jest zapewne maturzystami i jeśli macie podobny problem, polecam wam kupić sobie tomik poezji i codziennie wieczorem przed snem przeczytać przynajmniej jeden wiersz, a jeśli zabraknie wam motywacji aby się do tego przyłożyć, to pomyślcie o maturze, na której interpretacja jest jedną z podstawowych umiejętności. Nie jestem egzaminatorem ale wydaje mi się, że dosyć często ta umiejętność jest niezbędna do zdania matury ustnej z języka polskiego na przyzwoitym poziomie.
Wielu z was powie „po co mi rozumienie starych wierszy?” Odpowiedz jest prosta - z szacunku. Wielu z poetów przyczyniło się do rozwoju naszego kraju, jedni nawoływali do walki narodowo-wyzwoleńczej inni do pracy organicznej. Nie chciałbym rozwijać tego wątku, bo to nie jest tematem mojego wpisu. Próbuje was tylko zachęcić do sięgnięcia po poezje i przekroczenia swoich granic, a co za tym idzie zwiedzenia świata, nie Wielkiej Brytanii czy Australii, chodzi mi o taki wyjątkowy i wykreowany przez artystę.
Trzymajcie się i pamiętajcie o czytaniu wierszy. Prawie bym zapomniał. Podzielcie się swoimi przemyśleniami na nakreślony przeze mnie temat w komentarzach.
Filip Włodarczyk


#poezjanieboli #wlaczmyslenie #dlachcacegonictrudnego #poradyFilipa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„O Ewenkach, reniferach i barierach językowych”

Bogate słownictwo kluczem do sukcesu